P R E S S

 

Witamy w dziale PRESS. Będziemy tu zamieszczać rzeczy, które pojawią się w prasie i innych multimediach, o naszej kapeli.

--------------------------

5. Recenzja na portalu www.ROCKFAN.pl kliknac ponizej i poczytac ]:)

http://www.rockfan.pl/kapele_tresc.php?id=106


--------------------------

4. Pierwszy z, można tak powiedzieć, teledysków koncertowych krążący w sieci największej telewizji kablowej w Łodzi, a mianowicie TV Toya. Nagrany zmontowany i wypuszczany dzięki uprzejmości Sławomira Maciasa, łódzkiego dziennikarza muzycznego, znanego również jako Słoń, który miał okazje prowadzić koncert, na którym występowaliśmy i widocznie mu się spodobało


 

--------------------------
3. Doczekaliśmy się pierwszej recenzji (oprócz tych w księdze gości - Dzięki lolo ]:P), na stronie internetowej Radia Łódź, a konkretnie Listy Niezależnych. Jesteśmy milo zaskoczeni.
Oto treść:

 Napisany 5 11 2006 przez grafitowa
Lizard King 9.10.2006 Underground- Scena Niezależna
Stereo Krogs 18.10.2006 Czad Commando Party

9 października wybrałam się do Lizard King- powiem szczerze- z czystej ciekawości. Wiedziałam, że na kolejnym przeglądzie " Sceny niezależnej" wystąpią trzy młode zespoły, z których żadnego wcześniej nie znałam, tym bardziej jednak byłam otwarta na muzykę, jaka miała zabrzmieć tego wieczoru w Lizardzie. Na samym początku oczywiście dałam wszystkim kapelom szeroki stopień tolerancji, aczkolwiek z drugiej strony miałam duży dystans. I tylko jedna z nich głębiej mnie zainteresowała.

Pierwszy zespół pojawia się na scenie i ...SUUUPER!!! SUUUPER!!! SUUUPER!!! Kapelka nazywa się Ahead... Na scenie widzimy młodą wokalistkę i czterech muzyków. Pierwsze wrażenia nadzwyczaj pozytywne...
Wokalistka- sympatyczna, kontaktowa, szukająca odzewu wśród publiczności i zapraszająca do zabawy oraz panowie muzycy- skoncentrowani na swoich rolach w zespole.
Z występu Ahead w Lizardzie wyniosłam raczej ogólne wrażenia, co do rodzaju muzyki, jaką prezentuje zespół i skoro przypadli mi wówczas do gustu, wiedziałam, że będę pojawiać się na kolejnych ich występach. Dokładnie zapamiętałam tylko jedną kompozycję o tytule "Warto kochać" z przepiękną melodeklamacją w stylu Anji Orthodox:
" Nie dowiesz nigdy sie, jaki smak ma życie w jej ramionach
Zabierz ze sobą słowa te, już nie warto, nie warto mówić 'kocham' "...

Stereo Krogs... 18.10.2006 pierwszy raz w ogóle wybrałam się na Czad Commando Party ( Adaś ,wiem, że to bardzo późno, nie krzycz, proszę, poprawię się )... Ha, wiedziałam, że będzie grał Ahead i z pełną świadomością tym razem udałam się na Wólczańską... Uparłam się, że pójdę i nawet niesprzyjające warunki zewnętrzne i fizyczne ( niskie ciśnienie, masakryczny ból głowy) nie miały wtedy dla mnie żadnego znaczenia; postanowiłam pójść i powiem prawdę, nie żałuję....

Koncert rozpoczął się o godzinie 20.30, szczęściem zdążyłam, ponieważ coś podkusiło mnie, by wybrać się do Stereo wcześniej, choć generalnie spodziewałam się, ze środowe imprezy zaczynają się o 21...I faktycznie tak miało być, aczkolwiek w ostatniej chwili przyspieszono występ o godzinę, w związku z czym ledwo pojawiłam się w Stereo, zdążyłam jedynie zauważyć przy barze Adasia i powiedzieć "cześć", poznać menagera zespołu Ahead i zamienić z nim kilka słów, zamówić coś do picia i zejść na dół- a tam zespół od razu zaczął grać...

Na początku strasznie rozczarowałam się faktem, iż tego dnia w Stereo było bardzo mało ludzi! I tutaj apel do drogich czytelników tej relacji, forumowiczów i wszystkich innych, którzy interesują się Łodzią niezależną- LUDZIE CHODŹCIE NA KONCERTY!!! Ja wiem, że to środek tygodnia i faktycznie zwyczajnie w świecie może się nie chcieć gdziekolwiek wychodzić, nie każdy ma ochotę wyrwać się o dwudziestej z domu, poza tym może i macie inne obowiązki, ale powiem jedno ... Warto, naprawdę warto czasem zmobilizować się, wykorzystać możliwość, jaką dają nam liczne organizowane w Łodzi koncerty, na które- nawiasem mówiąc- wstęp nic nie kosztuje i można ze środy pozornie niewyróżniającej się spośród innych dni tygodnia, sprawić, iż będzie to dla nas środa niezwykła; środa, która już zawsze będzie na przykład kojarzyła nam się z koncertem zespołu Ahead...

Tak wspominam środę 18 października. Był to bardzo dobry koncert, lepszy niż ten w Lizardzie, głównie dlatego, że dłuższy i pomimo niewielkiej ilości osób, które przybyły na ten występ, mogę śmiało stwierdzić, że Czad Commando Party z udziałem zespołu Ahead było imprezą udaną. Przede wszystkim muszę w tym momencie pochwalić zespół za to, że bez względu na to, czy na ich koncert przychodzi 20 czy 60 osób, muzycy zawsze dają z siebie wszystko i zawsze starają się zagrać najlepiej jak potrafią. To ważne jest, by nie grać słabszych koncertów tylko dlatego, że mało ludzi słucha. Myślę, że takie podejście wynika między innymi z tego, że zespół świetnie czuje się na scenie, muzycy dobrze się bawią i czerpią niesamowitą radość z tego, co robią. To naprawdę dało się wyraźnie odczuć podczas koncertu. Wspominam o tym, ponieważ wydaje mi się to ogromnie ważne, gdyż te dobre emocje, uśmiechy i fluidy są bezpośrednio przyjmowane przez publiczność, co z jednej strony jest dużym plusem ku pozytywnemu odbiorowi danego występu, a z drugiej strony jest pewne, iż fluidy te z powrotem trafią do muzyków.

A co o koncercie? Był dłuuugi, jak na młody zespół 1,5 godziny to naprawdę sporo; oprócz utworów z płyty demo "Wait", można było usłyszeć kilka nowych numerów, które zespół zamierza nagrać w profesjonalnym studiu w listopadzie i aż trzy covery: Guano Apes- "You don't stop me", Hey- "Between" i No Doubt- "Don't speak"...

Na stronie internetowej zespołu pewien człowiek napisał, iż wokalistka Ahead nie śpiewa, lecz krzyczy i że powinna ćwiczyć warsztat ... Może i coś w tym jest, bo faktycznie w muzyce Ahead nie znajdziecie pięknych melodii, Magda też nie należy do wokalistek o czystych, anielskich i delikatnych głosach; dużo jest w wokalu jak i w twórczości Ahead brudu, szorstkości, surowości, co może czasem drażnić; jest to takie garażowe, hardrockowe granie...
Warto byłoby pewne rzeczy dopracować i z drugiej strony myślę sobie, że gdyby wokal dało się wysunąć bardziej do przodu, tak by był lepiej słyszalny na koncertach, to może i Magda wtedy nie miałaby takiej potrzeby, by przekrzykiwać instrumenty i bardziej skupiłaby się na melodii... A ja i tak osobiście uważam, że wokal jest walorem zespołu i warto by po prostu wyciągnąć z tego jakiś pożytek. To takie skromne moje wnioski...

Widać jednak, że członkowie Ahead mają pasję, co jest dużym atutem i uważam, że drzemie w nich pewien potencjał. To od nich samych zależy, czy odpowiednio to wykorzystają. Mam nadzieję, że im się uda zdobyć pewną pozycję na łódzkiej scenie alternatywnej, kto wie, może wypłyną nawet na szersze wody...

 

A dla niedowiarków linka - http://www.niezal.webd.pl/articles+article.id+13.htm
 

 

--------------------------
2.
W końcu, stało się pierwszy wywiad w radiu. Dwa numery poszły w eter, a mianowicie 'When I open my eyes' i 'Warto kochać'. Mamy nadzieje ze się spodobały słuchaczom Radia Łódź oraz fanom Adama Kołacinskiego i jego programu Rockowa Lodź Podwodna.
Poniżej nagranie w formie mp3
 

 

 

radio_lodz.mp3

 

 

--------------------------
1. Nasze pierwsze zdjęcie w DZIENNIKU ŁÓDZKIM. Niby nie ma się czym chwalić, ale zawsze milo. Poza tym cos w tym jest, że z wszystkich kapel grających na JUWENALIACH UŁ 2006 zamieszczono waśnie AHEAD ]:P

Powiększ zdjęcie